PAWEŁ: Co jest Maciej, strach opętał?
Widzę wzrok ci nieco zmętniał...

MACIEJ: Wzrok mój pewny, strachu nie ma,
To jest jakaś twoja ściema.
Niech się oczytwoje boją,
Widząc dziś potęge moją.

MICHAŁ: Widzę Maciej, pewny siebie
Nie chcesz już dziś skończyć w niebie?

MACIEJ: Ty mi grozisz, nikt nie broni,
ale dzisiaj Maciej gromi

MICHAŁ: Maciej gromi, mnie trzymajcie...
PAWEŁ: Ludzie nerwy swe wstrzymajcie!
Burdy nie możemy wstrzynać,
Lepiej spokój dziś utrzymać...
Srogie kary spotykają,
I mi punkty rozwalają!!!

MACIEJ: Ty mnie dzisiaj nie powstrzymuj,
Mego kroku dziś dotrzymuj!
Bo krok bardzo szybki będzie,
Będę najmocniejszy wszędzie.
Bójcie się mnie ludzie srodze
Bojko mściciel jest już w drodze.

MICHAŁ: A więc pokaż co potrafisz,
wnet do piachu teraz trafisz

PAWEŁ: Widzę, że poważnie prawisz,
Ładnie, ładnie tu pobawisz,
Ja nie sprzyjam żadnej męce,
Jak Piłat umywam ręce.

Paweł wychodzi